Do pokonania trochę schodów i trzeba uważać na głowę. Nisko opadający dach, potrafi nabić sporego guza i „wybić z głowy” dalszą wspinaczkę - na szczęście grozi to tylko rosłym miłośnikom ornitologii. Gdy wejdziecie na wieżę, zapomnicie o całym świecie. Widok na Zalew Siemianowski urzeka niezwykłą kolorystyką, a w ptasich głosach można się zasłuchiwać w nieskończoność.
Drewniana wieża widokowa, zbudowana nieopodal wsi Biała Góra, stąd rozpościera się cudowny widok na Jezioro Siemianowskie. Zbiornik wodny o powierzchni 32 kilometrów kwadratowych, jest siedliskiem wielu gatunków ptaków.
Niski stan wody odsłania tu liczne szuwary. Pasma traw i trzcin poprzecinane wodą, urzekają niezwykłą mozaiką barw. Co chwilę swoją kryjówkę opuszcza kaczka z młodymi. Wśród trzcin dostrzeżemy także łabędzia.
Popisowe pikowanie do wody wykonują też sprytne rybitwy, mamy tu zresztą możliwość pełnego jej przeglądu - od rybitwy czarnej, po białoskrzydłą oraz białowąsą. W górze spokojnie krążą błotniaki stawowe, cierpliwie wypatrując kolejnej przekąski. Jeśli dopisze nam szczęście napotkamy tu także orlika krzykliwego. Ma tu istny raj do polowania. Na wschód od wieży rozpościera się widok na wał biegnący wzdłuż zalewu, a po prawej jego stronie rozległe łąki.
Budowę zalewu rozpoczęto w 1977 roku. Dzisiaj jest trzecim największym sztucznym jeziorem w Polsce. Już w latach osiemdziesiątych uznano je za jedną z ważniejszych ostoi ptaków wodno-błotnych w Polsce.
Z wieży, oprócz bogactwa przyrody, możemy też dostrzec ciekawostkę techniczną - wieżę radiowo - telewizyjną w Swisłoczy, na terenie Białorusi. Stąd do granicy jest już zaledwie parę kilometrów.
Warto także przyjść tu wieczorem. Po zmroku jest szansa na usłyszenie donośnych nawoływań puchacza. Na pewno uruchomią one wyobraźnię i pozwolą dalej ruszyć jej tropem. Z zalewem związanych jest bowiem kilka legend. Pierwsza z nich mówi o ukrytym w okolicach skarbie. Miałby być zakopany na wzniesieniu, tuż przy brzegu Narwi. Na znalezisko są jednak małe szanse. Miejsce to jest dziś częściowo zalane, a jego fragment tworzy wysepkę na wschodniej stronie zalewu.
Druga legenda jest znacznie młodsza. Otóż w czasie budowy zalewu, krążyła plotka, że tafla jeziora będzie ukrywać tajne lotnisko układu warszawskiego. By dać temu wiarę, trzeba już naprawdę wielkiej wyobraźni - ponoć byli jednak tacy co uwierzyli.
Trzecie zdarzenie, nie jest legendą, ale miało za to swój wkład w w opowieści o cudownym świecie z Narnii. To właśnie tutaj, na zamarzniętym zalewie kręcono sceny do filmowej adaptacji „Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i Stara Szafa”.
Długość 150m
Czas 1h
Trudność łatwy