Drzewa i krzewy liściaste zrzucają liście i zimują w postaci pąków zabezpieczonych przed trudnymi warunkami i niską temperaturą. Nad wodami, przy brzegach rzek można wypatrzeć małe, ciemnobrązowe nibyszyszeczki wiszące na gałązkach - charakterystyczny znak olszy. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że to olsza czarna (Alnus glutinosa), ponieważ jest najbardziej rozpowszechniona na niżu i w Puszczy Białowieskiej. Aby dokładnie zidentyfikować gatunek zimą, trzeba podejść bliżej i obejrzeć szczegółowo budowę pędów, ewentualnie rozejrzeć się za pozostałymi jeszcze liśćmi, czasem pod drzewem.

Olsza czarna ma pączki szerokojajowate, zakończone tępo. Są umieszczone na trzoneczkach ustawionych pod kątem ostrym do osi pędu i otulają je dwie łuski. Pąki i trzoneczki są w dotyku chropowate, mają wyraźną fakturę. Na końcach pędów kształtują się kwiatostany męskie i żeńskie. Żeńskie są zgromadzone po kilka, blisko siebie, umieszczone na szypułkach. Z nich później wykształcą się owoce z nasionami w postaci nibyszyszeczki. Męskie mają postać wałeczkowatych, twardych bazi. 

Przyjrzyjmy się samemu pędowi - jest sztywny i charakterystycznie, łukowato pokrzywiony, na wierzchołku można wyczuć strukturę trójkanciastą, a po obcięciu gałązki zobaczymy trójkątny przekrój. Pęd pokrywa matowa kora o barwie ciemnoszarej, widoczne są na niej przetchlinki przeróżnego kształtu i wielkości.