Czy zbierając grzyby zauważyliście, że pewne gatunki znajdujecie najczęściej w pobliżu określonych drzew?
Kluczem do wyjaśnienia tej sytuacji jest: MIKORYZA.
Samo słowo pochodzi z języka greckiego i oznacza „grzybo-korzeń”. Mikoryza jest formą symbiozy między rośliną, a grzybem. W tej zależności jeden i drugi organizm odnosi korzyść. Strzępki grzybni i drobne korzenie drzew splatają się mocnym uściskiem, tworząc prawie jedność. Grzybnia może formować tzw. mufkę na powierzchni korzenia lub wnikać do jego wnętrza. Grzyby otrzymują w ten sposób nawet do 1/5 cukrów wytworzonych w procesie fotosyntezy, a drzewa dodatkową wodę i składniki mineralne, gdyż grzybnia wielokrotnie zwiększa powierzchnię chłonną korzeni. Dodatkowo grzyb ochrania korzenie roślin przed patogenami i poprawia zdolności przystosowania się do zmian w środowisku.
Pojedyncze drzewo może mieć połączenie z aż 100 gatunkami grzybów w tym samym czasie! Jest to fenomenalne zjawisko. W glebie biegną kilometry strzępek, tworząc swoistą sieć informacyjną, umożliwiając komunikację z ekosystemem i innymi roślinami.
W centymetrze sześciennym gleby może znajdować się nawet 20 km cienkich nitek grzybni.
Mikoryza w przyrodzie nie jest wyjątkowa, bo aż 90% roślin ma swoich grzybowych przyjaciół.
Przed grzybobraniem pamiętajcie więc, że rydze i maślaki najczęściej znajdziecie pod sosnami. Borowiki rosną zazwyczaj pod dębami, grabami, bukami, a czasem sosnami. Koźlarze z kolei często kojarzą się z brzozami i topolami.
Jesienny sezon grzybowy w Puszczy Białowieskiej już za nami, ale nie zapominajcie, że są grzyby, które możecie zbierać przez cały rok – na przykład uszak bzowy.