Nadeszła jesień. Liście drzew zmieniają kolory, niektóre zażółcają się, inne różowieją, a jeszcze inne przybierają barwę głębokiej czerwieni. Przebarwiają się i opadają na ziemię, ścieląc leśne ścieżki Puszczy Białowieskiej. Zastanawialiście się kiedyś jak i dlaczego tak się dzieje?
Zacznijmy od początku. Zrzucanie liści, to proces naturalny, kontrolowany przez roślinę. Zachodzi u wszystkich roślin i jest reakcją na zmieniające się warunki środowiska lub osiągnięcie określonej fazy rozwojowej. Regulowane jest to przez poziom hormonów.
W umiarkowanej strefie klimatycznej drzewa zrzucają liście jesienią. Dzień staje się coraz krótszy, a temperatury coraz niższe. Chlorofil w liściach zaczyna się rozkładać, widoczne stają się pozostałe barwniki jak ksantofile, karoteny, antocyjany. Antocyjany są syntetyzowane w liściach wyłącznie jesienią, pozostałe występują cały czas.
U nasady ogonka liściowego tworzy się strefa odcinająca, czyli luźny pas komórek. Wzrasta stężenie etylenu - hormonu przyspieszającego starzenie się liścia. Powoduje on rozkład różnych substancji i osłabia spójność komórek. W końcu liść odrywa się pod własnym ciężarem, a w miejscu, z którego odpadł powstaje blizna, która jest charakterystyczna i pomaga odróżnić pewne gatunki.
Jesienne opadanie liści chroni drzewa w zimę przed odwodnieniem, kiedy pobieranie wody jest ograniczone.