Rośliny wymyśliły setki przeróżnych metod przenoszenia nasion. Malina „postanowiła”, że dobrym sposobem będzie wędrówka przez przewód pokarmowy zwierzęcia np. ptaszka, by później spaść razem z odchodami w innym, czasem odległym miejscu i w ten sposób dalej zdobywać świat. A jak najłatwiej zachęcić zwierzęta do zjedzenia owocu - oczywiście słodyczą.
Są jednak i takie rośliny, które nie chcą być zjadane jak malina i wytwarzają na swojej powierzchni "kolce". Napotkana dziś jeżogłówka gałęzista jest tego znakomitym przykładem.
Bardzo ciekawe struktury wytworzyły rozdzielnopłciowe kwiatostany, przypominające wirusy w skali makro. Natura wymyśliła tysiące różnych rozwiązań, każdy organizm jest niepowtarzalny, każdy gatunek inny.
Szukajmy odpowiedzi na najprostsze pytania. To najlepszy sposób, aby przyroda wciągnęła nas w świat niezwykłej przygody, a Puszcza coraz więcej będzie do nas mówić językiem poznania.