Wczesną jesienią, wraz z początkiem okresu godowego jeleni, w lesie rozlegają się pojedyncze, ale jeszcze nie tak donośne nawoływania byków. Gdy nocą temperatura spadnie zaledwie do kilku stopni, rykowisko trwa w najlepsze. Dojrzałe samce krążą wokół chmary łań, grupym, chrapliwym głosem odganiając jelenią konkurencję. Ich potężne ryki słychać nawet z odległości kilometra. Te wokalne popisy mają na celu zaprezentowanie się jak najlepiej, nie tylko by przestraszyć inne samce, ale także, by zwrócić na siebie uwagę łań.
Aby przysłuchać się jeleniej mowie, najlepiej pojawić się w lesie tuż przed świtem. Niektórzy nawet uczą się naśladować odgłosy zwierząt, nie tylko w Polsce organizowane są mistrzostwa w sztuce wabienia jeleni. Nawet z pomocą narzędzi - rogu i muszli, trudno jest jednak przekrzyczeć mocny ryk dojrzałego samca.
Specjaliści zwracają uwagę, że po głosie można rozpoznać wiek jelenia, jak i sytuację w której się znalazł. Inaczej ryczy byk w sytuacji zagrożenia, inaczej młody byk szukający samicy. Po odgłosach możemy rozpoznać także starsze osobniki i byki stadne. Nieco inne, choć nie tak donośne odgłosy wydają również łanie - dźwięki samic jelenia nazywamy ględzeniem
Na zachętę dla śpiochów mamy dobrą informację. Nawet jeśli przyjdziemy do lasu w ciągu dnia, jest szansa na spotkanie z najbardziej wytrwałymi jelenimi adoratorami. Byka, którego widzicie na filmie spotkaliśmy pod koniec września tuż przed południem. Jego słaby głos wskazywał na porządne zmęczenie. Samce w okresie godowym często cierpią na niedobór pokarmu i odpoczynku. W ciągu miesiąca mogą stracić nawet trzydzieści procent masy ciała.