Skąd wzięła się nazwa kaczeniec, bądź kaczyniec (tak też nazywana jest ta roślina)? Być może ze względu na sam fakt miejsca występowania. Wśród rzek i rozlewisk o kaczki przecież nie jest trudno. Może jednak chodzi o coś zupełnie innego. Jeśli macie jakieś pomysły, bądź informacje, to napiszcie.
Kwiaty kaczeńców są żółte i duże, przy czym ich wielkość może się nawet znacznie różnić, od dość niepozornych, po naprawdę spore.
Warto wiedzieć, że roślina ta jest miododajna, zatem niezwykle cenna dla dzikich pszczół i trzmieli. Ponoć na patkach korony ukryty jest przed okiem ludzkim rysunek. Widoczny jest zaś dla owadów zapylających, pełniąc rolę drogowskazu. Aby to sprawdzić, musiałbym użyć odpowiedniego oświetlenia. Postaram się to zweryfikować jeszcze w tym sezonie. Sam jestem bardzo ciekawy efektu.
Autor: Artur Hampel