Te charakterystycznie ubarwione muchówki z rodziny rączycowatych nie przez przypadek kojarzone są z biedronkami. Zawdzięczają to swojemu żółtopomarańczowemu odwłokowi z mniej lub bardziej kropkowanym deseniem.

Dorosłe owady lubią przebywać na białych kwiatach, zwłaszcza na dziko rosnącej marchwi zwyczajnej, której i w Puszczy Białowieskiej nie brakuje. Nie brakuje też wszelkiej różnorodności pluskwiaków z rodziny tarczówkowatych, które są niezbędne do rozwoju tych muchówek. O ile bowiem barwne owady dorosłe raczą się nektarem, to larwy tych muchówek pasożytują właśnie na pluskwiakach. 

Rączyce są bardzo trudne do identyfikacji na podstawie krótkich obserwacji. Dzieje się tak ze względu na podobieństwo pomiędzy poszczególnymi gatunkami, a jest ich w Polsce około dziewięciu. Piszę około, gdyż trudno dokładnie określić liczbę gatunków, a różne dostępne źródła nie są w tej kwestii jednomyślne. Ogólnie rodzaj ten obejmuje ponad dwadzieścia gatunków żyjących na niemal całym świecie.
A kiedy można obserwować je w Puszczy Białowieskiej? Najlepszą okazją jest okres letnich wakacji, choć można próbować już od maja i wypatrywać aż do września.
Rączyce, mimo swoich niewielkich rozmiarów, są bardzo wdzięcznymi obiektami fotograficznymi. Dzieje się tak za sprawą kontrastowego, a jednocześnie pięknego połączenia takich barw jak: czarny, żółty i czerwony, z dodatkami brązu i bieli.
Warto też podejrzeć ich życie intymne. Zdarza się, że niektóre samiczki wydają się być adorowane przez więcej niż jednego samca.

Ciekawostkę może też stanowić pewien fakt z rozwoju larw tych kolorowych muchówek. Otóż pomimo tego, iż żerują one wewnątrz pluskwiaków, to jednak nie doprowadzają do ich śmierci. Tak twierdzą badacze i znawcy tego gatunku. Czy to możliwe? Na pewno! W naturze nie takie cuda się zdarzają.

Autor: Artur Hampel