„Opatrzywszy zaś ranę, wyssał krew, a potem
Rozlał balsam na miejsce ostrym tknięte grotem.
W cudnych skutkach moc tego balsamu wsławiona,
On go dostał od ojca, ojciec od Chejrona.”
Homer „Iliada”
W zacytowanym fragmencie „Iliady”, starożytny medyk opatrywał rany Achillesa używając niezwykłego balsamu. Pliniusz Starszy w swym dziele „Historia Naturalna” powiązał jego właściwości lecznicze z krwawnikiem, opisywał również historię wyleczenia Telemacha, syna Odyseusza i Penelopy właśnie za sprawą tej rośliny. Krwawnik stał się więc legendarnym zielem bohaterów i na stałe został powiązany z Achillesem przez swą łacińską nazwę Achillea. Współcześni antropolodzy uważają, że był on używany w jeszcze wcześniejszych czasach, niż początek świątyń na Akropolu. Znaleźli bowiem jego ślady w szczątkach neandertalczyków.
Krwawnik zasłynął dzięki dobrym właściwościom leczenia ran. Stosowany był więc przez wieki na polach bitew do opatrywania rannych w formie okładów ze świeżych liści.
Znalazł swe miejsce również w medycynie staropolskiej. Stosowano go na oczyszczenie krwi, kolki, czy dolegliwości kobiece. Wkładano go do bukietów święconych w Dniu Matki Boskiej Zielnej, by nadać jeszcze większą moc przez poświęcenie.
Współczesne badania potwierdziły dobroczynne działanie krwawnika. Działa odtruwająco, przeciwzapalnie, powstrzymuje krwawienie i poprawia trawienie.
Jego kwiaty można stosować jak kwiaty rumianku, a świeże liście możecie dodawać do różnych potraw.