Dawniej żywokost lekarski używany był jako środek leczniczy wielu przypadłości. Od kiedy jednak odkryto w nim szkodliwe alkaloidy pirolizydynowe, roślinę stosuje się wyłącznie do użytku zewnętrznego.

Do celów leczniczych używamy korzenia, który wykopujemy jesienią lub wiosną, co najmniej dwuletnich roślin. Nazwa rośliny, która wywodzi się od słów „żywi kość”, jednoznacznie wskazuje na zastosowanie - leczymy nim różnego rodzaje złamania kości. Od dawna służył na wszelki ból, stosowano z niego okłady na zwichnięcia i rany. Współczesne badania wykazały, że wyciągi z żywokostu pobudzają mechanizmy obronne organizmu, co między innymi powoduje szybsze wypełnianie ubytku w złamanych kościach i przyśpieszone gojenie ran.

Domową apteczkę możecie uzupełnić własnoręcznie zrobioną maścią, olejem czy żelem żywokostowym. Kiedyś tłuczono korzeń, mieszano ze smalcem i z tego robiono okład. To najprostszy sposób, który sami możecie wypróbować.