Trudno mówić o udanym śnie w przypadku jeleni. Trwa on zaledwie od 60 do 100 minut na dobę. Zanim jeleń jednak zmruży oczy i pozwoli, by metabolizm jego organizmu zwolnił do minimum, musi wcześniej zadbać o odpowiednie legowisko. Miejsce snu musi być dobrze ukryte, a jednocześnie z dostępem do otwartej przestrzeni, która umożliwiłaby ucieczkę. Idealna jest drągowina, zasobna w leżące na ziemi suche patyki. Bezszelestne podejście drapieżnika jest wówczas mało prawdopodobne.
Odpoczynek dwudziestaka nie trwał zbyt długo. Być może, to senne koszmary podsunęły mu obraz nadchodzącego niebezpieczeństwa. Otworzył oczy i nie do końca przytomny poderwał się do biegu. Obudzone zmysły najwyraźniej jednak nie potwierdziły sennych wizji. Zastygł w bezruchu uspokajając emocje.