Tego fascynującego śluzowca napotkałem podczas jednej z wędrówek na terenie Białowieskiego Parku Narodowego. Fascynujący jest nie tylko w formie i barwie. Wykwit piankowaty jest organizmem nadzwyczaj ciekawym, głównie z tego względu, iż posiada zdolność przemieszczania się za pomocą nibynóżek. Po znalezieniu pokarmu, plazmodium "opanowuje" dany obszar, aż do czasu wchłonięcia wszystkiego, co tylko wchłonąć się da.
Jego pokarm stanowią między innymi grzyby i bakterie. Reaguje na bodźce świetlne, cieplne i pokarmowe. Ten niezwykle interesujący, pełzający organizm rozmnaża się podobnie do grzybów, czyli za pomocą zarodników.
Wykwit piankowaty rośnie na różnorodnych podłożach. W zasadzie może wystąpić wszędzie tam, gdzie znajdzie dla siebie dogodne warunki rozwoju i pokarm. Występuje na pniach drzew różnych gatunków, zarówno liściastych, jak i iglastych. Można go znaleźć także na ściółce i rozkładających się gałęziach. Niekiedy tworzy silnie rozbudowane śluźnie, czasami nawet zwisające i stykające się z ziemią.
Przyznam, że nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z tym śluzowcem. Postaram się wówczas udokumentować jego ruch i przemieszczanie się, ale to już zapewne wyzwanie na przyszły sezon. Nie sądzę, by mimo chwilowego, jesiennego ocieplenia, udało mi się go jeszcze spotkać w tym roku.
Cykl: "Wędrując po Puszczy". Autor: Artur Hampel