Młody jeleń oraz dwa łabędzie utknęły w zamarzniętym stawie w Topile. Dzięki wspólnej akcji starażaków i pracowników Nadleśnictwa Hajnówka, zwierzęta udało się uratować. 

Do pełnego emocji zdarzenia doszło piątkowy ranek 6 grudnia. W miejscowości Topiło, przejeżdżający patrol straży granicznej zauważył uwięzionego w lodzie cielaka (młodego jelenia) oraz dwa łabędzie.  Niska temperatura - 5 stopni zamroziła taflę stawu i zwierzęta nie mogły wydostać się ze zbiornika wodnego o własnych siłach. Po chwili, na miejsce dotarli poinformowani o zdarzeniu pracownicy Nadleśnictwa Hajnówka, a do akcji ratowniczej dołączyły dwa oddziały straży pożarnej (PSP z Hajnówki i OSP z Orzeszkowa).

 

Mimo sprowadzenia łodzi, przeprawa przez zamarzniętą taflę wody nie była łatwa. Aby dostać się do uwięzionej zwierzyny, lód trzeba było skuwać bosakami. Podczas podchodzenia do najbardziej wycieńczonego młodego jelenia,  dwa łabędzie zdołały się oswobodzić i wystraszone poderwały się do lotu. Jeleń także wydostał się wreszcie z pułapki. Przerażony i wychłodzony próbował uciekać po lodzie, stracił jednak równowagę i wpadł do wody. Na pomoc ruszył jeden ze strażaków. Wskoczył w ślad za zwierzakiem do stawu i uniósł go tak, by głowę miał ponad wodą. Pozostali powoli wyciągnęli przestraszone zwierzę z wody, zakrywając głowę kocem. Zwierzę było już spokojne. Natychmiast przykryto je kocami i przewieziono na brzeg. Chwilę później malec znalazł się na przyczepie samochodu. 

Leśnicy wspólnie z zespołem strażaków przewieźli zwierzę w bezpieczne miejsce do lasu, gdzie znajdował się drugi cielak. Po krótkiej chwili zwierzęta o własnych siłach zbiegły do puszczy. Wspólna akcja ratownicza pracowników Nadleśnictwa Hajnówka i Straży Pożarnej przyniosła oczekiwany przez wszystkich sukces. Wszystko trwało około dwóch godzin. Takie zdarzenie dostarcza dużo pozytywnych emocji.