Po gorącym dniu, który można było jedynie przespać w cieniu drzew, przyszedł czas na nocne igraszki. Gdzie zaś szukać tyle energii do zabaw, jak nie u najmłodszych mieszkańców lasu. Widoczny na filmie cielak był zaś do zabawy pierwszy, a energii na pewno mu nie brakowało. Biegał dookoła, wywijając w podskokach półobroty. W powietrzu unosiły się tylko tumany kurzu.