Pierwsze przymrozki w Puszczy mamy już za sobą. Malownicze kryształki lodu na roślinach pojawiły się już w październiku, gdy tylko temperatura spadła poniżej poziomu zamarzania wody. Na jesienne przymrozki rośliny są już przygotowane, bardziej niebezpieczne są spadki temperatury pojawiające się na wiosnę, zwłaszcza dla kwiatów i młodych części, dopiero co rozwijających się roślin.
Przymrozki możemy podzielić na: adwekcyjne – kiedy masy zimnego powietrza napływają na teren o dużej powierzchni i radiacyjne – powstające lokalnie, nad powierzchnią gruntu, kiedy gleba i rośliny wypromieniowują ciepło, przy niskiej wilgotności powietrza.
Nadchodzą długie, zimne listopadowe wieczory, podczas wypraw po Puszczy przyda się termos z ciepłą herbatą. Trzymajcie się ciepło!