Trudno powiedzieć jak duża jest populacja tego gatunku w Puszczy Białowieskiej, ja miałem okazję natknąć się na bogatka dziewięcioplamkowego tylko jeden raz. Biorąc pod uwagę ogromne ilości martwego drewna świerkowego, zarówno stojącego, jak i leżącego, wydawać by się mogło, że powinien być to gatunek silnie w Puszczy Białowieskiej rozpowszechniony. Skąd takie przypuszczenia?

Bogatki dziewięcioplamkowe mogą bowiem rozwijać się w drewnie otoczonym korą, jak i jej pozbawionym, w drewnie sosnowym (które preferuje), ale też w drewnie świerkowym. Rozwój może również nastąpić w drewnie przetworzonym. Dorosły osobnik żywi igłami drzew szpilkowych, a zatem wszystkie warunki w Puszczy Białowieskiej są spełnione. Nawet zamiłowanie bogatka dziewięcioplamkowego do lasów na glebach piaszczystych, także dałoby się pogodzić.
Gdzie zatem leży przyczyna jego rzadkiego występowania? Być może w żerowaniu ptaków owadożernych, głównie dzięciołów. Potwierdzenie tej hipotezy wymagałoby jednak dalszych badań.

Za chrząszczami można się rozglądać od czerwca do września. Potrafią zasiedlać drzewa na wysokości kilku metrów i nie tylko drzewa, ale też konstrukcje drewniane, stąd nasz bohater wymieniany jest jako szkodnik uszkadzający drewno.

Czy pojawi się go więcej w Puszczy Białowieskiej? Tak duże ilości martwych drzew, aż wołają o zasiedlenie.
Jeśli nastąpi wzrost populacji bogatka dziewięcioplamego, to z jednej strony będzie to informacja wspaniała, a z drugiej…  drżyjcie właściciele puszczańskich drewnianych domów.

Cykl: "Wędrując po Puszczy". Autor: Artur Hampel