Zawisaki, to bardzo barwne nocne motyle, ale… z nielicznymi wyjątkami. Jednym z takich wyjątków jest zawisak borowiec, nazywany też czasami siwiotkiem borowcem. Motyl doskonale znany jest przede wszystkim leśnikom i stanowi cel podczas jesiennych poszukiwań szkodników pierwotnych sosny, również w Puszczy Białowieskiej.
O ile sam motyl nie jest zbyt atrakcyjnym okazem do obserwacji, na dodatek wcale nie tak łatwo go wypatrzeć, to znacznie większe wrażenie robi poczwarka z charakterystycznym „ryjkiem” i kolcem. Spośród wszystkich stadiów rozwojowych zawisaka najładniej prezentuje się jednak gąsienica.
Gąsienice występują w dwóch formach kolorystycznych, zielonej i brązowej. W zasadzie nie sposób je wypatrzeć w koronach drzew, dlatego też najlepszym okresem ich obserwacji jest przełom września i października, gdy gąsienice schodzą do ściółki celem przepoczwarczenia i przezimowania. Jak na zawisaka przystało, ciało gąsienicy zakończone jest długim kolcem.
Zawisak borowiec występuje oczywiście głównie na siedliskach borowych, porośniętych sosną. Rzadko żeruje na innych gatunkach drzew iglastych i rzadko też dochodzi do jego masowego występowania.
Życie w stadium larwy nie trwa zbyt długo, bo około trzech miesięcy. Podobnie jest też ze stadium motyla, którego przy odrobinie szczęścia można spotkać od początku maja, do końca lipca, czyli również przez okres około trzech miesięcy. Pozostałą część roku zawisak spędza pod ziemią w formie poczwarki.
Zanim to jednak nastąpi, gąsienica po intensywnym żerowaniu schodzi na ziemię i zagrzebuje się na kilka centymetrów pod ściółkę. Poczwarki można znaleźć na głębokości około czterech centymetrów, gdzie dokonuje się przepoczwarzenie i gdzie motyl spędza okres zimowy.
W postaci dorosłej, zawisak borowiec jest motylem okazałym, osiągającym rozpiętość skrzydeł do około dziewięćdziesięciu milimetrów. Mimo dużych rozmiarów, trudno go wypatrzyć. Swoje loty wykonuje nocą, a w dzień przysiada na pniach drzew, zaś jego maskujące ubarwienie sprawia, że na pniu sosen jest niemal niewidoczny.
Wracając do gąsienicy, udało mi się ją znaleźć w borach sosnowych, na terenie Nadleśnictwa Białowieża i choć była to tylko jedna gąsienica, to spotkanie z satysfakcją odnotowuję.
Cykl: "Wędrując po Puszczy". Autor: Artur Hampel