Odkąd młode żurawie udoskonaliły sztukę latania, całymi rodzinami od tygodni przemierzają białowieskie łąki. Tutaj znacznie łatwiej o pokarm niż w leśnej gęstwinie. Oprócz licznych owadów, ptaki wyszukują pożywnych, drobnych gryzoni. To ostatnie chwile by napełnić do syta żołądki. Nadchodzi czas odlotów. Dla nowego pokolenia żurawi będzie to pierwszy poważny egzamin, w którym na nic się przyda pomoc rodzica. Mamy nadzieję, że za rok znów tutaj wrócą, by założyć gniazda wśród puszczańskich rozlewisk.