Chodzi, dumnie unosząc łeb i porykuje w stronę wyimaginowanych przeciwników. Pewnie, w jego męskiej próżności, wydaje mu się, że jest tu pępkiem świata i od niego wszystko zależy. Łanie zawsze spokojne, nie poddają się tak łatwo emocjom rykowiska. Z troską zerkają na zgromadzone wokół roczne potomstwo. Gdy wyczują niebezpieczeństwo, pierwsze to zauważą, a byk gnany wyłącznie hormonami pobiegnie za nimi, przypadkiem ratując swą skórę.