Aby być świadkiem miłosnych godów jeleni, najlepiej przyjść późnym wieczorem, lub wstać bardzo wcześnie rano. Jak widać, warto było nastawić budziki. Przed nami mglisty poranek, godzina 5.00. Z unoszącej się gęstej mgły, powoli wyłania się chmara łań i towarzyszący im adorator. Byk nerwowo porykuje unosząc przy tym wysoko łeb. Spokojnie, tym razem w pobliżu nie było chętnych byków, które mogłyby pokrzyżować mu miłosne plany. Skąd miał to jednak wiedzieć bohater naszego filmu? Raz po raz rzuca więc groźne spojrzenia, nerwowo reagując na każdy szelest gałęzi.