Dzisiejsze spotkanie z żubrami było wyjątkowe. Dały się podejść blisko tak, że mogłem obserwować je przez długi czas. Stado złożone z czterech krów, byka, dwóch tegorocznych cielaków (chłopca i dziewczynki) oraz zeszłorocznego byczka. Schowany nieruchomo za krzakiem spoglądałem jak byk czule zaczepia krowy odurzając się ich zapachem. Kto wie, może przyszły rok przywita nowe pokolenie królewiczów puszczy.

Autor: Wuev