Nawet w czasie upalnych, lipcowych dni, z puszczańskich ostoi co rusz wychodzą żubry, aby wziąć udział w uczcie wśród łanów dojrzewających zbóż. Choć wyglądają na dość leniwe, to doskonale wiedzą gdzie znajdą najlepsze łakocie - co roku odwiedzają te same pola. Mimo znacznie krótszej, letniej sukni, nie jest łatwo olbrzymom przetrwać tak wysokie temperatury. Sytuacji nie ułatwiają setki latających wokół owadów, a gdzie owady, tam zaraz licznie pojawia się także ptactwo.
Pod osłoną nocy do żubrów dołączą inni amatorzy dojrzewających kłosów - jelenie i sarny.