Podczas dzisiejszej wycieczki spotkałem kwitnącą czermień błotną, tajemniczą i piękną roślinę. Upodobała sobie zabagnione brzegi rzek i oczek wodnych. Nisko przy ziemi płożące się jej kłącze używano niegdyś jako podstawowy składnik napojów magicznych. Roślina miała zastosowanie jako antidotum na ukąszenia węży, a napar z korzeni stosowano do przemywania oczu niewidomym. Dziś wiadomo, że jest to roślina trująca, zawierająca alkaloid aroinę, która dopiero po wysuszeniu lub gotowaniu nadaje się do spożycia. Czermienią zatruć się jednak mogą zwierzęta hodowlane, które w suche lata zapuszczają się w obszary wcześniej niedostępne.
Nazwa naukowa rodzaju Calla pochodzi z języka greckiego i oznacza piękno. W Szwecji wysuszone i sproszkowane kłącze, było dodawane do pieczenia chleba. W Bangladeszu z gotowanego kłącza przygotowuje się curry. Dojrzałe, czerwone owoce, wysuszone i ugotowane, są bogate w składniki odżywcze. Czermień używana jest także jako roślina ozdobna i często gości w naszych w ogrodach.
Autor: Wuev