Widzicie ten mięciutki, puszysty ogon jenota? To właśnie za sprawą pięknego futra jenot przywędrował z dalekiej Azji aż do zachodniej Europy. Oczywiście pomogli mu w tym ludzie. Myśliwi, łakomi futrzastych zdobyczy, wypuścili na początku XX wieku, z rosyjskiej hodowli kilka tysięcy tych zwierząt. Dalej jenoty poradziły już sobie same, zasiedlając kolejne terytoria na Zachód.
Jak widać, na nowych terenach doskonale się odnalazły. Nie tylko są mało grymaśne jeśli chodzi o dobór jedzenia (na filmie widzimy jak jenot z apetytem zajada drobnego gryzonia). Do zamieszkania zaadoptowały sobie gotowe już nory rodzimych borsuków.