Jenoty są już z nami od 60 lat. Przywędrowały z Północno-Wschodniej Azji - Wietnamu, Korei i Chin. Zasiedlenie nowych terenów umożliwił jenotowi człowiek. Rosjanie tak upodobali sobie miękkie, szare futra tego niewielkiego zwierzaka, że w pierwszej połowie dwudziestego wieku wypuścili na terenach Białorusi i Ukrainy przywiezione z Azji osobniki. Te znakomicie odnalazły się na nowych terenach, a już w 1955 roku pierwszy jenot został zaobserwowany w polskiej części Puszczy Białowieskiej.
Choć widok szarego, ospałego drapieżnika w polskich lasach stał się dość powszechny, jenoty wciąż uznawane są za gatunek obcy, zagrażający bioróżnorodności rodzimej fauny. W puszczy są konkurentami dla jej starych mieszkańców - lisów i borsuków. Przez to, że są wszystkożerne i z łatwością przystosowują się do trudnych warunków, rozmnażając się przy tym na potęgę, z konkurencji tej wychodzą zwycięsko.