Żubry nie miały jakiegoś specjalnego powodu, by zabawiać nas swoim widokiem na otwartej polanie. Jesienny, wyjątkowo obfity wysyp żołędzi sprawił, że las okazał się nie tylko wygodniejszym schronieniem, ale i zasobną stołówką. Te piękne zwierzęta pojawiły się na śródleśnej łące wraz z pierwszym opadem śniegu. Być może, tak jak my chciały nacieszyć się białym puchem, który miał rozpuścić się zaledwie po kilku dniach. Na szczęście udało nam się utrwalić ten niezwykły poranek, gdy promienie słońca przenikają gałęzie drzew, muskając zimowe futra białowieskich olbrzymów. Miejmy nadzieję, że to nie ostatni biały kadr tej zimy.