Dwa największe drapieżniki Puszczy Białowieskiej dobrze wiedzą gdzie mogą spodziewać się obecności swoich ofiar. Wodopoje bez wątpienia należą właśnie do takich miejsc, zarówno więc ryś, jak i wilk chętnie patrolują brzegi puszczańskich rzek.

Ryś pojawił się zaledwie na krótką chwilę. Choć dostrzegliśmy go tylko z tyłu, to charakterystyczny, miękki chód nie pozostawiał żadnych wątpliwości z kim mamy do czynienia. Każda, nawet najkrótsza obserwacja tego pięknego, najbardziej skrytego drapieżnika białowieskich lasów jest wyjątkowa i daje ogromną satysfakcję. 

Wilk jest oczywiście o wiele częstszym gościem w naszych nagraniach. I choć również nie zatrzymał się na dłużej, to przynajmniej pokazał się w całej krasie.