Mamy niezwykłe szczęście, że ten dzik wyszedł ze swego schronienia przed zmierzchem. Na co dzień zwierzęta te prowadzą raczej skryty tryb życia – ukrywają się w miejscach trudno dostępnych, a na żer wyruszają dopiero po zmroku. Samiec - samotnik, którego w łowieckim slangu nazywa się pojedynkiem, właśnie szuka pokarmu roztrącając ziemię na odsłoniętym dnie stawu. Jest jednak niezwykle czujny, rozgląda się, przystaje i nasłuchuje. Taka ostrożność popłaca, bo dzięki niej udaje się unikać zagrożenia ze strony wilków.