Do dzikiego stawu w Topile zawitał cielak. Podrostek wykąpał się już, a jego namoczona sierść zabawnie sterczy, przez co bardziej przypomina alpakę niż jelenia. Widać że ilość włosów jest już znacznie większa niż w okresie letnim, to sposób w jaki organizm zabezpiecza się przed utratą ciepła, a pierwsze chłodniejsze dni zawitały już do puszczy.
Choć nie widać tego w kadrze, to wyraźnie słyszymy, że cielak nie jest sam. Pozostaje pod opieką matki lub opiekunki z chmary, która tuż obok niego brodzi w wodzie. Uważny obserwator zwróci też uwagę, że jelenie mało piją, a wodę wykorzystują do ochlapywania całego ciała. Woda chłodzi latem, pomaga też pozbywać się nieproszonych gości: strzyżaków, kleszczy oraz owadów.