Okres rui skończył się już u saren i nasz koziołek zapewne regeneruje siły po miłosnych uniesieniach. Głodny wcina zieleninę, zupełnie nie zwracając uwagi na obiektyw. Możemy oglądać go z bliska, nie dla tego że nas ignoruje, ale dlatego, że sarny niezbyt dobrze widzą, a szczególnie małe, nieruchome obiekty. Gdyby jednak obiektyw drgnął, ten rudy kawaler błyskawicznie zerwałby się do ucieczki. 

Na głowie naszego modela widać dorodne poroże nazywane u saren parostkami – jest ono oczywiście mniej okazałe niż u jeleni, ale i same sarny są dużo mniejsze. Moglibyśmy określić go „szóstakiem”, co oznacza, że jego poroże ma dwie odnogi oraz grot. Na tej podstawie nie da się jednak sprecyzować wieku zwierzęcia, prędzej można to zrobić na podstawie… stanu uzębienia. Parostki odpadną mu w listopadzie, a następnie odrosną z ukrytych pod skórą wyrostków kostnych zwanych możdżeniami.