Polanę odwiedził dość rzadki w tych stronach gość. Krótkie rosochy pokrywała jeszcze miękka tkanka scypułu, co świadczyło o trwającej budowie oręża. Spotkanie zarejestrowaliśmy jednak w ostatnich dniach czerwca, u progu wakacji. Do bukowiska - tak nazywamy okres godowy łosi - była jeszcze daleka droga. Miłosne wędrówki łosi rozpoczynają się dopiero późną jesienią, po rykowisku jeleni.