Łanie zażywają kąpieli, oblewają się zmąconą wodą, kładą się i tarzają - takie zwyczaje dają ulgę od upałów oraz chronią przed pasożytami.

Jeszcze kilka dni temu dorosłej parze towarzyszył tegoroczny cielak. Najwyraźniej wilki dobrały się do młodego i matka została bez potomstwa. Scenariusz jest tym bardziej prawdopodobny, gdyż niedaleko wodopoju urodziły się trzy wilki, a teren był długo i bardzo często penetrowany przez watahę. 

Taka jest kolej rzeczy w puszczańskim świecie. Cykl życia musi biec dalej, niedługo rykowisko, samce zbierają siły, jeszcze tydzień, może dwa i znów usłyszymy przeciągły ryk - znak nadchodzącej jesieni.