Początkowo usłyszałem charakterystyczne nawoływania, dość podobne dla innych dzięciołów. Zanim jednak dostrzegłem krętogłowa pośród kwiatów jabłoni, upłynęło co najmniej kilka minut. Siedział znakomicie ukryty na drzewie i niewzruszony moją obecnością trwał w bezruchu.
Spotkanie krętogłowa w Puszczy Białowieskiej nie należy do częstych. Jego maskujące ubarwienie piór sprawia, że gdy siedzi na gałęzi drzewa znakomicie zlewa się z otoczeniem. Jako jedyny z puszczańskich dzięciołów wyrusza jesienią w cieplejsze rejony Europy.
Migracje krętogłowa nie są jednak jedynym zachowaniem, które odróżnia go od innych dzięciołów. Krętogłów nie kuje samodzielnie dziupli, a także siada w poprzek na gałęzi. Wreszcie samica i samiec są do siebie bardzo podobne i nie wykazują dymorfizmu płciowego w odróżnieniu do innych gatunków dzięciołów, które zawsze posiadają wyraźne cechy wyróżniające płeć.