Żuraw zastygł w bezruchu, gotowy w każdej chwili do ucieczki. Wilki, które przebiegały zaledwie kilkanaście metrów od niego, były jednak zajęte zupełnie innymi sprawami. Trwała właśnie obława na jelenia. Nieszczęsny byk został zagoniony przez rodzinę wilków wprost na koryto rzeki Łutowni. Przewagą jelenia jest jego szybkość. Wataha musiała więc tak urządzić zasadzkę, by uciekinier zwolnił przed nagłą przeszkodą. Gdy wbiegł w wysoką roślinność, wówczas drapieżnikom udało się zmniejszyć dystans. Dopadły go, zanim pokonał wodę. Do atakujących błyskawicznie dołączyła reszta watahy, otaczając w szczelny kordon bezbronną ofiarę. Atakowany ze wszystkich stron nie miał już żadnych szans.