Chmara łań z utęsknieniem wyszukuje na polanie pierwszych zielonych przysmaków. Młode cielaki nieźle podrosły przez ostatnie tygodnie, niewiele brakuje im do wzrostu dorosłych opiekunek. Pierwsza zima to dla nich najpoważniejszy test na przetrwanie, bo w lesie brakuje pokarmu i znacznie trudniej schować się przed drapieżnikiem. Najgorsze więc za nimi, teraz tylko patrzeć aż leśne polany zazielenią się od pożywnych, soczystych roślin. Młode nabiorą ciała i sił, a pod opieką matki i innych starszych łań, nauczą się też kolejnych sposobów na radzenie sobie w białowieskich lasach.