Wydry należą do najbardziej inteligentnych mieszkańców puszczy. Umiejętność nauki idzie w parze z zaskakującą pomysłowością do wynajdywania sobie najróżniejszych rozrywek. Tej zimy mamy sporo szczęścia w spotkaniach z wydrą. Trzeba bowiem pamiętać, że zwierzęta te prowadzą raczej nocny tryb życia, a obserwacje dzienne zdarzają się niezwykle rzadko. Wróćmy jednak do zabaw, bo w „chowanego” pod lodem wydra nie ma sobie równych. Nurkując, jest w stanie wytrzymać kilka minut bez zaczerpnięcia powietrza, a na jednym wdechu przepłynąć kilkaset metrów!
Wydry siłą rzeczy świętują też walentynki, luty to przecież początek ich okresu godowego. Nie liczcie jednak na szczególnie romantyczne historie. Większy i silniejszy samiec okazuje się bowiem niezbyt trwały w uczuciach i szybko ucieka do kolejnej partnerki.
Opieka nad potomstwem jest zatem przede wszystkim obowiązkiem matki. Młode przychodzą na świat w kwietniu i w maju, przez pierwsze tygodnie żywiąc się jej mlekiem. Po dwóch miesiącach wychodzą z nory ucząc się pływać i walczyć o przetrwanie. Wówczas też poznają smak, który już na zawsze zostanie ich ulubionym - smak świeżo złowionej ryby.