Jeleń rozglądał się badawczo na boki i wyławiał zapachy wśród runa leśnego. Jeszcze dał się słyszeć dźwięk jego kroków, gdy w ślad za nim nadszedł drugi ciekawski byczek. Zapach ściółki zwrócił także i jego uwagę.

Napotkane samce, to jeszcze jelenia młodzież. Choć były jeszcze bez szans u rujnych partnerek, z wyraźnym zainteresowaniem przyglądały się tegorocznym godom. Podchodząc blisko do łań, powodowały niemałe zamieszanie na rykowisku. Swoją obecnością wywoływały bowiem wściekłość u starszych kolegów, które donośnym rykiem odganiały nieproszonych kibiców.