Mróz spłatał żubrowi niezłego figla, przyozdabiając go lekką siwizną. Przyznacie, że w oszronionej szacie nasz bohater wygląda zdecydowanie poważniej, niż mogłaby na to wskazywać zgrabna sylwetka. Nie martwcie się też o jego zdrowie - zimowe, gęste futro doskonale zabezpiecza żubry nawet przed bardzo niskimi temperaturami. Ten zaś osobnik radzi sobie z mrozem wyjątkowo pomysłowo. Aby się ogrzać, zamienił „leśną stołówkę” w całkiem przytulne legowisko.
Wśród białowieskich żubrów doszło w ostatnich latach do wyraźnego podziału. Część zwierząt wciąż zimą korzysta ze stałych miejsc dokarmiania, a większość doby spędza na odpoczynku, pozostając w obrębie leśnych obszarów. Stałe miejsca dokarmiania cieszą się zainteresowaniem żubrów zwłaszcza wtedy, gdy gruba warstwa śniegu utrudnia dostęp do innych źródeł pokarmu.
Gdy jednak tylko pogoda na to pozwala, znaczna część białowieskich stad decyduje się na wędrowny tryb życia. Równie cennym źródłem pokarmu okazują się bowiem okoliczne łąki i pola, a tu szczególnie atrakcyjne uprawy rzepaku i roślin ozimych.