Ostatnie dni grudnia wyglądają w puszczy nieco… jesiennie. W przeciwieństwie do poprzednich, suchych lat, przynajmniej nie możemy narzekać na niedostatek wody. Wszystko za sprawą topniejącej pokrywy śnieżnej i powracających, dość intensywnych opadów. Przybrały wody wszystkich puszczańskich rzek, a Narewka tworzy pełne uroku rozlewiska.
Oby zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Nowy Rok zapowiada się wprawdzie deszczowo, ale długoterminowe prognozy dają sporą nadzieję i na takie widoki.