Zimne noce najwyraźniej sprzyjają bliskości. Przed nami dość niecodzienne spotkanie - lisek posilający się na polanie wśród męskiej chmary jeleni. Mowa ciała tego zaradnego drapieżnika mogła sugerować, że nie czuł się w pełni komfortowo w towarzystwie znacznie większych i mimo wszystko dość nieprzewidywalnych kompanów. Ostrożnie pochylony ku ziemi, czym prędzej zbierał przysmaki. Przelotne spojrzenie byka ostatecznie przełamało granicę strachu i zakończyło wspólną kolację.