Zaglądamy do znajomej rodziny borsuków. Tu również czas biegnie nieuchronnie i wiele się zmieniło od naszego ostatniego spotkania. Małe borsuki, które jeszcze niedawno biegały wokół piaskownicy, wyrosły na całkiem odpowiedzialną młodzież. Szczęśliwie dla rodziców, bo obowiązków przybyło też co niemiara.
Jesień zimnymi podmuchami zagląda coraz śmielej do nory, a na podwórku pełno uschniętych liści. Najwyższa pora by zacząć działać! Wejścia do tuneli, które latem służyły jako otwory wentylacyjne, teraz trzeba zabezpieczyć mchem i gałęziami. To również ostatnia szansa na obfitą kolację, porządki na podwórku i wymianę ściółki w komorach mieszkalnych. Na odpoczynek i dłuższy sen jeszcze przyjdzie czas w mroźne, grudniowe tygodnie.