Cztery młode wilczki pojawiły się w okolicy Topiła. Już na własną rękę oddalają się od opiekunów, penetrując zwałowiska drzew otoczonych olsami i łęgami. Smakują pierwszych kęsów samodzielnie zdobytego pokarmu, potrafią wywąchać gryzonia, ptasiego podlota, a także próbują dojrzałych owoców. Pewny krok, gruba łapa i mięśnie świadczą o tym, że raczej nie głodują. Pierwsze miesiące są najtrudniejsze w ich życiu, jeśli przetrwają ten newralgiczny czas, ich dalsza egzystencja będzie już bardziej pewna.