Samotny koziołek ociera się o sterczące gałęzie i drzewa. Jako „drapaczka” sprawdził się nawet cienki, pochylony grab. Robi się już coraz cieplej, trzeba zrzucić zimowe futro, które zapewne uwiera rogacza w szyję.

Nad lasem zapada zmrok, a noc przynosi nowe zagrożenia dla naszego bohatera. To czas polowania jedynego kota drapieżnego w Puszczy Białowieskiej, rysia. W jadłospisie tego drapieżnika sarny znajdują się na pierwszym miejscu.