Oznaczanie terenu moczem należy do zwyczajów znacznej części dużych drapieżników. Nie ma się co dziwić, że i borsuk zaraz po wyjściu z nory przystępuje do tej czynności, zostawiając informację niepożądanym przybyszom.
O tuszy, którą eksponował jeszcze przed zimą zdołał zapewne zapomnieć, cieplejsza aura niesie jednak nadzieję uzupełnienia zapasów. Jednym z pierwszych przysmaków są teraz żaby, które licznie wychodzą z zimowych kryjówek i stają się łatwym łupem, nie tylko zresztą dla borsuków.