Nadejście wiosny to dobra wiadomość dla sóweczki, której wraz z ociepleniem poszerza się paleta pokarmowa. Rudziki, kowaliki, a nawet dzięcioły i szpaki zmykają przed nią w szalonym pośpiechu. Ona zaś, przyczajona, wypatruje ofiar, siedząc wśród wysokich gałęzi. Jej celem są nie tylko mniejsze ptaki, ale także gryzonie, które w starciu z sóweczką nie mają najmniejszych szans. Wzmożona, wiosenna aktywność tego drapieżnika ma również inną przyczynę. W kwietniu sóweczki dobierają się w pary, a samce pogwizdują na partnerki, zachęcając do odwiedzin w przejętych po dzięciołach dziuplach. Gdy lokum zostanie zaakceptowane, samica złoży w nim jaja. Wczesnym latem młode pokolenie sóweczek opuści dziuple, by pod opieką taty uczyć się trudnej sztuki przetrwania.
Sóweczka, w przeciwieństwie do innych sów, aktywna jest w ciągu dnia. Nie jest łatwo ją wytropić, ale jeśli już uda się wam dostrzec tego urodziwego mieszkańca lasów, warto sięgnąć po aparat fotograficzny. Sóweczka wynagrodzi waszą spostrzegawczość, gdyż jest zaskakująco wdzięcznym i cierpliwym modelem.