Gągoły już przyleciały do Topiła i właśnie teraz zaczyna się ich miłosny spektakl! Ukryci nad brzegiem wody obserwujemy rytualny „taniec” samca, który pochyla głowę tuż nad taflą wody, a potem nieco ją unosi i wreszcie, w aktorskim geście zarzuca do tyłu, demonstrując przy tym swój charakterystyczny, czarny dziób. Raz po raz kaczy adorator wynurza się i sprawia wrażenie jakby stawał na wodzie. Jego taniec przebiega w absolutnej ciszy. Ta jednak nie trwa długo, bo gdy tylko pojawia się konkurent, samce wzajemnie się przeganiają, a wówczas wydają groźne okrzyki i odlatują na niewielkie odległości. Takie „walki” o kaczkę trwają godzinami, na szczęście nikomu nie dzieje się krzywda. Tylko zużycie energii jest nieco większe niż zwykle.
Jak dotąd zaobserwowaliśmy dwie kaczki i trzy kaczory, ale to już najlepszy znak, że wiosna niedługo zagości na dobre. Lada chwila puszcza rozśpiewa się z całą ptasią mocą i znów wszystko się zazieleni.