Zmienne bywa szczęście leśnych mieszkańców. Niekiedy dość łatwo z drapieżnika nieoczekiwanie stać się potencjalną ofiarę. Taka przygoda spotkała dzisiaj w nocy niefrasobliwą kunę. Dosłownie w ostatniej chwili uciekła przed lisem, ratując się błyskawiczną wspinaczką na drzewo. Upłynęło wiele minut zanim uspokoiła nerwy i zdecydowała się ponownie zejść na dół.