Sarna ze względu na niewielkie rozmiary, nie jest dla wilka szczególnie cennym przysmakiem. Cóż z tego, że nie potrafi się bronić. Jej kilkunastokilogramowe ciało, to dla wilka jedynie przekąska i to opłacona męczącą gonitwą.
Znacznie bardziej atrakcyjne są jelenie i łosie. Dorodny jeleń zapewni pokarm dla watahy nawet na kilka dni. Pojedynek z łosiem, choć niewątpliwie kuszący, jest jednak rzadkością.
Największy z rodziny jeleniowatych jest nawet dla watahy zbyt dużym wyzwaniem. O jego sile i zdolnościach obronnych przekonał się już nie jeden drapieżnik. Dlatego, jeśli w menu wilka znajdzie się łoś, jest to zazwyczaj już stary i słaby osobnik.