Z upolowanego przez watahę jelenia prawie nic już nie zostało. Z truchła skorzystały zarówno wilki, ale też lisy i jenoty. To co dało się zjeść, znikło zaledwie w parę dni, a teraz w śniegu leżą już tylko kości i skóra. W puszczy nic się jednak nie marnuje, kawałki sierści już znalazły zastosowanie, posłużą krukom do wzmocnienia konstrukcji gniazda.