Chyba możemy już zacząć mówić o pierwszych zwycięzcach białowieskiego rykowiska. Jednym z nich jest z pewnością ten dzielny dwunastak, który już drugi rok z rzędu skutecznie obronił polanę przed konkurencją. To najlepszy dowód, że w szrankach o serce łań, liczy się nie tylko najbardziej rozbudowany wieniec i wiek byka, ale także sam duch walki. Tego ostatniego zaś naszemu bohaterowi nie brakowało i nie raz widzieliśmy jak umykały przed nim znacznie większe samce.
Rykowisko jest jednak dość wyczerpujące dla tego byka. To już kolejna noc, którą musi spędzić na pilnowaniu zebranego haremu. Konkurencja co rusz porykuje w pobliżu i nie daje o sobie zapomnieć.